sobota, 30 marca 2013

Rozdział 28

**Perspektywa Harrego** 
Spędziliśmy całą noc w nerwach,cały czas wszędzie wydzwanialiśmy.Co  jakiś czas wychodziliśmy z latarkami i spacerowaliśmy po mieście nawet o 2 w nocy.Tak cholernie się baliśmy.O 3 w nocy dołączyła się nawet Daniell i Eleanor i nawet Caroline.Gdzieś około 5 nad ranem wróciliśmy do mieszkania.Usiedliśmy w salonie w kompletnej ciszy.Wstawiliśmy nawet na twiterze wiadomość o tym że Vaness zaginęła i wstawiliśmy jej zdjęcie w razie jakby jakaś fanka ją wiedziała że by nas poinformowano gdzie i o której godzinie widziała Vaness.Wszyscy się baliśmy nie wiedzieliśmy gdzie ona jest co się z nią dzieje? Czy ktoś ja porwał?zgubiła się?Nagle mi sie przypomniał że ten cały "tom' wcale nie jest w pierdlu bo go nie znaleźli zwiał z miast słuch o nim zaginął. Może gdzieś leży martwa ..Boże o czym ja myślę!? Spokojnie Harry napewno jest cała i zdrowa.. 
Siedzieliśmy i milczeliśmy.Dziewczyny były przerażone.Po jakiejś kolejnej godzinie wszyscy zasneli.Ja tez juz zamykałem powieki ale nie spałem cały czas myślałem o Vanessie .To moja wina,boje się że jej coś się stało.Ale tez mam małą nadzieję że przyjdzie tutaj z tym swoim nieśmiałym i powalającym uśmiechem.Blond włosy i piękne niebieskie tęczówki które tak mnie przyciągały.Czułem się strasznie,nadal się trzęsę Gdzie ona jest? Nagle ciemno ciemno czuję jak zamykają mi się powieki do snu...
Nagle obudziły mnie dźwięki telefony domowego.Spojrzałem na zegar który wisiał na ścianie jest godzina 8:45 .Wstałem na równe nogi i podbiegłem do telefonu.Odebrałem a tam odezwała się miła pani .
- Dzien dobry dodzwoniłam się do Louisa ?Lub kogoś z rodziny Vanes..
Ledwo pani skończyła od razu zasypałem ją pytaniami
H - Kim pani jest ? Wie pani gdzie jest Vaness? Louis jest obok mnie ?Ale wie pani gdzie jest Vaness lub ja pani widziała?
- Tak wiem gdzie obecnie jest Vaness
H - CHŁOPAKI ! 
Wszyscy wstali jak na komendę.Dziewczyny też.
Lo - Co znalazłeś ja?
H - Dzwoni pani i wie gdzie jest Vaness 
N - NO na co czekasz? Pytaj gdzie jest ?
D - Jest cała?
od razu przyłożyłem słuchawkę do ucha i spytałem wciąż bojąc się odpowiedzi
H - Może nam pani powiedzieć gdzie jest Vaness ?Podać adres?
- Tak .Pani vaness leży w szpitalu.Została znaleziona jakąś godzinę temu niestety cała zamarznięta.Teraz jest w trudnym stanie.Ale rozpoznałam ją była tu jakiś czas temu bo chyba zemdlała.- No tak jak to też przeze mnie bo ma te lęki.
H - O matko ale wyjdzie z tego?
- Nie wiem takich informacji podaje tylko lekarz prowadzący a nie ja 
H - Dobrze dziękuję i zaraz tam będę.
Odłożyłem słuchawkę.Chłopaki przerażeni na mnie spojrzeli a ja na nich.
Pe - I co z nią gdzie jest ? W jakim stanie?
H - Jedziemy do szpitala! Ktoś ją znalazł dopiero godzinę temu i jest w trudnym stanie wiecej mi nic nie wiadomo 
Lo - Matko Boska ! 
El - Biedna Vaness
Z - Jedziemy !
C - Nie pomieścimy się wszyscy w jednym wozie.Ja jestem autem niech połowa jedzie ze mną mam duży wóz.
H - Jasne dziękuję Caroline.
C - Drobiazg ale teraz nie ma czasu na takie rzeczy tylko szybko jedźmy !
Wsiedliśmy i przyjechaliśmy pod szpital szybkim biegiem rzuciliśmy się  do szpitala na recepcję
H - Gdzie ona jest gdzie leży ? Co jej się stało w jakim stanie jest ?
- Proszę się uspokoić bo inaczej wezmę ochronę -odezwała się pielęgniarka.
 L - Przepraszamy szukamy Vanessy przywieziono ją jakąś godzinę temu ..- odezwał się w marę ogarnięty Liam
- Ahh przykra historia..
H - gdzie ona jest  ?- spytałem
- o widzi pan te niebieskie drzwi?  - Kiwnąłem twierdząco głową energicznie
- Właśnie tam leży pacjentka i chyba lekarz tez się tam znajduje.
Nie myśląc długo od razu pokierowałem się w stronę Niebieskich drzwi a za mną cała banda.
Wparowaliśmy i zobaczyliśmy lekarza stojącego obok łóżka i piszącego coś w papierach.
Lo - O Mój boże .. - Louis się załamał ja także wszyscy którzy ujrzeli Vaness się załamali.
Wyglądała strasznie jak trup.Była bardziej blada niż biała ściana.Usta miała fioletowe.Była owinięta aż dwoma kocami .Powieki zamknięte.Było widać tylko jej twarz bo całe ciało było owinięte kocami.Na kilometr widać było że jest słaba.Bylismy w szoku nie mamy pojęcia co jej się stało i czy ktoś ją skrzywdził.Alet ten widok był przerażający.Ona wyglądała prawie jak martwa piętnastolatka.Taka mała nie winna istota,delikatna.Daniell była tak przerażona że po jej policzkach popłynęły łzy.Eleanor także miała zaszklone oczy ale bardziej pocieszała załamanego Louisa który uronił kilka łez.Perrie z przerażenia schowała się w objęciach Zayna.A on ją mocno przytulił do siebie .Caroline natomiast tak się przeraził że zaraz jak zobaczył Vaness mocno przytuliła się do Nialla.Liam stał obok Daniell i nie wiedział co robić.Ja tępo patrzyłem w Vaness i powstrzymywałem się od kolejnych łez.To był naprawdę straszny widok.Taka miła wrażliwa delikatna promienna i uśmiechnięta dziewczyna teraz leży nie ruchomo i cała blada.

- Wow czy ktoś z was jest rodziną ? - spytał zdziwiony lekarz widząc nas wszystkich w jednej sali.
Lo - Tak ja  jestem jej kuzynem ..
H - Kto jej to zrobił?- spytałem lekarza
- Słucham ? Ależ już wam opowiadam Jak było ,historia jest jak dla naszego szpitala szokująca rzadko kiedy spotykamy się z takimi historiami.No więc dziewczyna przyjechała karetką cała zamarznięta.Okazało się że spędziła całą noc w ruinach domu który został spalony jakieś dwa tygodnie temu.Spała na połowie materacu.Niedaleko lasu.To się znajduje prawie na końcu miasta Londynu.To naprawdę daleko.No więc jak ją znaleźliśmy? To nie my . Tylko pewien biedny staruszek jechał na rowerze uliczkami wcześnie rano aby dotrzeć do pracy.Zauważył coś dziwnego coś co przykuło jego uwagę wśród ruin.Postanowił podejść bliżej zobaczyć co to jest .Leżała na brudnym czarnym materasie zwinięta w kulkę blond dziewczyna.Próbował ją obudzić był zdziwiony że dziewczyna śpi w takim miejscu lecz ona się nie ruszała.Budził ją mocniej lecz ona nie reagowała.Zobaczył że dziewczynie jest bardzo zimno A tej nocy było naprawdę zimno domyślił się że spędziła tu całą noc zdjął sweter i przykrył ją.Dostrzegł że dziewczyna była bardzo blada gorzej niż teraz.Myślał nawet o tym czy to nie jest anioł,pan się przestraszył że może jest martwa nie mógł wyczuć pulsu.Zadzwonił po karetkę.Dziewczyna miała bardzo fioletowe usta i dłonie.Gdy tylko dojechała do nas do szpitala nie wiedzieliśmy kim ona jest jak ma na imię ? ile ma lat? Jednak jedna z pielęgniarek ją rozpoznała.Zanim znaleźliśmy do państwa numer minęło trochę czasu ale się udało.
Dlatego podaliśmy jej kroplówkę i okryliśmy w kilka kocy. Wygląda bardzo młodo.Jej nogi ręce były zmarznięte musieliśmy użyć kilka środków aby nie straciła ręki ani nogi.Teraz trzeba uzbroić się w cierpliwość i czekać aż się wybudzi.Nie mamy pojęcia co taka młoda dziewczyna robiła przez całą noc w ruinach.A teraz przepraszam was bardzo ale muszę iść do innego pacjenta.Możecie tu zostać ale proszę nie hałasować i gdy się tylko obudzi wezwać pielęgniarkę.- powiedział i wyszedł
L- Jasne oczywiście dziękujemy 
El - O matko ona musiała się zgubić i zamarznąć w tych ruinach.- powiedziała załamana Eleanor
Lo - Nie wybaczę sobie tego nigdy przeze mnie błąkała się .Miałem się nią opiekować , a do czego doprowadziłem ? Prawie ją zgwałcono a teraz się zgubiła i zamarzła.
H - To moja wina przeze mnie uciekła z domu przeze mnie sie zgubiła ..przeze mnie tu trafiła ..
 - miałem cholerne poczucie winy
L - Dobra skończ siebie obwiniać to nic nie pomoże 
Lo - Nie Liam Harry ma rację przez niego ona tu wylądowała ! I to nie pierwszy raz ona ląduje w szpitalu przez jego lekko myślność .
El - Louis ! '
Lo - Co prawdę mówię !
El - Nie słuchaj go Harry jego ponosi 
H - Nie El on mówi szczera prawdę i sie z nim zgadzam 
Z - spokój siadać na dupie bo nas jeszcze przez was ze szpitala wywalą.
Jak powiedział Zayn tak zrobiliśmy.Wszyscy wzieli plastikowe krzesła i posadzili na nich 4 litery .
Czekaliśmy aż się obudzi .Ja się modliłem w duchu by już się obudziła dała jakiś znak życia cokolwiek.

~ kilka godzin później ~

**Perspektywa Vanessy **
Czułam tylko jak mi sucho w gardle i jak mam popękane usta.Ale nóg i rąk nie czułam.Przerażona powoli otworzyłam powieki.CO JEST ? nie znajdowałam się już w śród ruin co mi ulżyło ale równocześnie przeraziło.W takim razie gdzie ja jestem? Rozejrzałam się powoli po pomieszczeniu.Ściany były białe było kilka plastikowych krzeseł ale pusto.Zauważyłam że jestem owinięta kocami chyba całą masą koców.Gdzie je jestem? Nagle zobaczyłam loczkowate włosy i czyjąś głowę położoną na moim łóżku obok mojej ręki .Rozpoznam wszędzie jego włosy to Harry ! Jak on mnie znalazł? Zobaczyłam że nade mną znajduje się kroplówka.Zdałam sobię sprawę że jestem w szpitalu jestem strasznie słaba i sucho mi w gardle.Ale zacgrypniętym głosem szepnełam 
V - Harry ?
nic cisza ,spróbowałam jeszcze raz ale wciąż miałam zachrypnięty głos
V - Harry ? 
Nagle nie wyspany Harry podniósł głowę i spojrzał na mnie .
H  - Księżniczka się obudziła?
V - Harry - miałam straszną chrypkę i sucho w gardle potrzebowałam czegoś do picia
Harrego przeraził mój głos.A ja juz nie mogłam wydusić ani jednego słowa.Gardło mnei bolało sucho sucho.Z moich oczu uroniły się maleńkie łzy bólu.Harry przeraził się .Cmoknął mnie w czoło i powiedział
H - Nie martw się za chwilę wrócę idę po lekarza.
I po chwili zniknął za drzwiami .Leżałam i patrzyłam tępo z bólem na sufit. / HEJ ! :* Krótki wiem przepraszam :** JESTEM Z WAS DUMNA .Normalnie was kocham nawet nie wiecie jaką mi radość sprawiliście tymi komentarzami pod rozdziałem . Kocham was ! z całego serduszka kocham ! no no oby tak dalej :* KOCHAM was buziaki :* dziękuję za tyle wyświetleń i komentarzy! jeszcze raz dziękuje i kocham ! Czytam wasz każdy komenatarz żadnego nie opuściłam więc za każdy dziękuję ! 



15 komentarzy:

  1. Super...
    Czekam na następny. Proszę nie mecz i pisz szybko...
    Pozdrawiam twoja Karolka
    (tak wiem ze nie muszę się podpisywać bo widać mi profil ale tak jakoś mi się chce)

    OdpowiedzUsuń
  2. świetny jak zawsze <3 czekam na nexta , ale niemęcz nas tyle co ostatnio proszę !
    Iza

    OdpowiedzUsuń
  3. no nie powiem ciekawie się zrobiło ... NEXT ! NEXT ! NEXT ! SZYBKO! SZYBKO ! SZYBKO ! KOCHAM ! KOCHAM ! KOCHAM ! AWWWWWW JESTEM NIENORMALNA XD

    OdpowiedzUsuń
  4. Szybko następny kocham kocham !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
    Mariola

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale fajnyy :) Ale martwi mnie, że niedługo ona będzie musiała wyjechać :(( Czekam na następny :* / Klaudia

    OdpowiedzUsuń
  6. Chcę następny bardzo szybko ! Dziewczyno ty masz talent nie zmarnuj tego ! Ja też zaczęłam pisać, ale tylko do szuflady i coś mi nie wychodzi :/ Ale twoje rozdziały są wspaniałe :)
    Pozdrawiam
    Natalka ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Omom Dziękuję :* .Ale ja uważam że piszę beznadziejnie.Serio?Piszesz? Ja chetnie przeczytam więc nie chowaj do szuflady nie bój się :).Może komuś sie spodoba ja się dziwię że komus podoba się TEN MÓj blog.
      Ps. DZIŚ BĘDZIE NOWY ROZDZIAŁ :) - Pozdro Livia :d

      Usuń
    2. Można powiedzieć, że jestem nieśmiała i nie wierząca w siebie (jeśli tak to można nazwać), a i cieszę się, że dzisiaj dodasz następny rozdział. To ty mnie do tego zainspirowałaś, że piszę swoje opowiadanie. Piszę je tylko dla siebie :)
      Pozdrawiam
      Natalka ;)

      Usuń
    3. Mam dosłownie to samo ,kompletnie nie wierze w siebie.Jestem STRASZNIE nieśmiała.Ja cię zainspirowałam do pisania? O mamuniu nie wierze ... To nie możliwe jakim cudem ? Tym czymś co tu wstawiam ? O.o .Wiesz dłuuugo się zastanawiałam czy prowadzić bloga.

      Usuń
    4. Tak to dzięki tobie piszę. Dobrze, że postanowiłaś go założyć, nie umiem bez niego żyć, tak mnie wciąga :)
      Pozdrawiam
      Natalka ;)

      Usuń
    5. Kto jest Twoim ulubieńcem z One Direction ? Słuchasz Linkin Park ? :)
      Pozdrawiam
      Natalka ;)

      Usuń
    6. Wiesz ...CHYBA Harry :) .Linkin Park? Nie za bardzo. - Pozdro Livia .
      Ps.Możesz podać swoje gg i se popiszemy ? :)

      Usuń
    7. ok ale tak tutaj ? nie chce aby do mnie później pisali.
      Pozdrawiam
      Natalka ;)

      Usuń
  7. Kiedy będzie nowy rozdział ? :)
    Pozdrawiam
    Natalka ;)

    OdpowiedzUsuń