sobota, 16 marca 2013

Rozdział 19

**Perspektywa  Harrego**
Gdy moja reka powędrowała pod koszulkę Vaness.Ona na mnie spojrzała znowu z ta złością.Odepchneła mnie od siebie,i wywaliła z pokoju.Byłem zły.No a ona czemu znowu zła ?I tak wiem że ją kręce.
**Perspektyw Vanessy**
Jego coś chyba boli co on sobie myślał? że ja będe jego zabawką? Pff niech se zapomni.
Położyłam sie spać.Ale przez tego dupka nie mogę zaspać co ona ma takiego że ja głupia o nim myślę?.I jeszcze ten pocałunek.Chłopak mi zawrócił w głowie to  jest dziwne.Nie chciałam myśleć o nim.Więc postanowiłam zadzwonic do Katy tak do katy ona mnie wybawi z tych mysli.Dzwonię do niej jeden sygnał drugi.No i w koncu odebrała.cała zaspana
K - JEZu święty stało się coś?
V - Y Cześć nie czemu? - skąd ona od razu wiedziała ze cos jest nie tak?
Ah no tak gratuluje madrości przeciez jest chyba 3 nad ranem i ja do niej dzwonie a z niej niezły spioch tak jak ze mnie choć ostatnio wcześnie wstaje..
K - Czyżby?
V - DObra opowiem ci .... 
Opowiedziałam jej wszystko każdy najmniejszy szczegół.Katy cierpliwie słuchała od czasu do czasu pytałam czy jest przy telefonie bo równie dobrze mogłaby zasnąć.Ale jednak nie zasneła.Czasem się dziwie czym ja sobie zasłuzyłam na tak dobrą przyjaciółkę?
V - Ja juz nie wiem co robic.I nie wiem co sie ze mną dzieje
K - Dziewczyno po prostu się w nim zakochałaś! Tak taka jest mpoja odpowiedż nie mam dla cb żadnej rady w takiej sprawie sama musisz sobie poradzić lub odpuścić bo jak mówisz ma dziewczyne.
No błagam ona zawsze musi mieć racje?No ludzie dzwonie porade a ona co ?! No ale ok nie bede krzyczeć sama tu nie mieszkam.
V - muszę konczyc bay
K - Dobranoc! 
No tak biedna teraz bedzie nie wyspana.Mnie jakoś w ogóle spac się nie chce.Gdy juz w koncu była godzina 7:30.Wpadłam na pomysł może troche głupi i dziecinny ale spróbować zawsze można.Wstałam jak wryta.Wybiegłam z pokoju i wstałam pod drzwiami Horana.Zapukałam raz,drugi,trzeci w końcu otworzył.
N - japierdole czego? - powiedział nie patrząc na mnie
V - Y Niall mam do ciebie prośbę..a dobra nie ważne-zrezygnowana odwróciłam się na pięcie.
On jednak złapał mnie za nadgarstek i pociągnął do swojego pokoju posadził mnie na łózku i powiedział.
N - przepraszam myślałem że to któryś z tych debili no więc masz do mnie prośbe?Zamieniam się w słuch Vaness
V - Y no ..nie to głupie..
N - No śmiało..nie gryzę
V - no więc jestem zazdrosna o Caroline i chcę wbudzić w Harrym zazdrość.Chciałam cię prosić o to zebyś udawał mojego chłopaka..tak wiem to głupie przepraszam i nikomu nic nie mów- powiedziałam na jednym wydechu z szybkością karabinu maszynowego.
Już byłam bliska wyjścia gdy usłyszałam.
N - Zaczekaj! Ja .. ja co poomgę
Moje zaskoczenie było wielkie.
V - Naprawdę?
N - tak 
V - dziękuję! - żuciąłm mu się naszyję uściskałam i dziekowałam
N - Hhaha spoko tylko mnie puść bo mnie udusisz
V - Jasne już puszczam przepraszam.Tylko jak my to powiemy reszcie że jesteśmy "razem" tymbardziej mój Kuzyn Louis
N - No co ty przejmujesz się tym ? O to się nie martw pogadam z nim.Ale odpowiedz mi tylko na jedno bardzo ważne pytanie
V - Dobrze - bałam się o co zapyta 
N - Czy tobie zależy na Harremu?
V - no wiesz.. - nie wiedziałam co mu powiedzieć zarumieniąłm się tak czułam jak mi gorąco się robi na twarzy.
N - haha okey rozumiem
Wróciłam do swojego pokoju.Było już jakoś po 8 rano.To mój 8 dzień w Londynie.Wybrałam jakieś moje ładne ciuchy ubrałam się.Boziu Niall jest fantastycznym przyjacielem.Zeszłam na dół i tam zastałam tylko Nialla podbieghłam do niego i spytałam gdzie reszta?
N - Louis i Zayn pojechali na zakupy kupić sobie parę rzeczy , A Liam pojechał do Daniell.Natomisat Harry jest na górze z Caroline jeszcze nie wyszli z pokoju.
V - Aha, Niall masz jakiś pomysł..?
N - Tak ! - Wyszczerzył się
V - Naprawdę? O matko kocham cię! - uściskałam go 
I wtedy do pokoju wpadł Harry z Caroline.Ja ? Strzeliłam buraka bo nawet nie wiem od jak dawna tu są i co słyszeli.Widziałam tylko skrzywiną minę Harrego.
C - no no jakie wyznania czyzby kolejna para?
N - Tak- znowu się wyrzczerzyl
Ja zmieszana całą sprawą nie wiedziałam co powiedziec.Więc szturchnął mnie niall w rękę.
V - Tak jesteśmy parą - przybliżyłam się do Niall i cmoknelam w policzek
C - No to moje gratulacje kochani
N - dziękujemy ale jest mały problem.
V - Jaki? - zapytałam nie rozumiejąc o co mu chodzi? A może to cos z jego planu? 
N - No wiesz jako koteczku.
V - Ah tak wiem - powiedziałam ,co wcale nie było prawdą
N - Mamy do was prośbe musicie nas kryć .Nie chcemy by o nas dowiedział się Louis.Szczególnie na tym zależy Vanessie.
Aww ! Ja go kocham czmu ja n ato nei wpadłam ?! 
V - No właśnie wiecie to mój kuzyn głupio mi tak..
C - Jasne rozumiemy macie to jak w banku co nie Harry - dziewczyna spojrzała na Harrego.Ten miał ręce złożone przy piersi.Widziałam w jego oczach ta złość? Czy tu chodzi o mnie? Czy ma inny powód?
H - jasne oczywiście - powiedział swojej dziewczynie i się usmiechnął .Zmarłam czyli jednak nie jest zły ..o mnie..głupia ja. W tym momencie zauważył chyba to Niall przyciągnał mnie do siebie i pocałowal w szyję.
C - No to gratuluję moi drodzy ! Szczęścia !
N ,V - Dziękujemy ! - powiedzieliśmy w tym samym czasie.
H - Tez szczęścia zyczę powiedział cąły czas patrząc mi w oczy i co zrobił? Cwamniacko sie uśmiechnął? Do cholery w co on pogrywa?Chciałam uniknąc wzroku.Zrobiłam sobie śniadanię i złapałam Nialla i pociągnełam do mojego pokoju na górę.Gdy już znajdowaliśmy się w moim pokoju.
V - Dziekuje jesteś genialny !
N - Nie ma za co.Własnej dziewczynie się pomaga nie? - usmiechnął sie 
V - Hahaha dziekuję mój drogi chłopaku - już śmialiśmy się obydwoje.
Niall przesiedział u mnie w pokoju już dobrą godzine .Naprawdę fajny z niego gość,przyjaciel.Postanowiliśmy zejśc na dół zobaczyć co inni robią.Zeszliśmy i jak się okazało że chłopaki wysłali smsa że nie będzie ich cały dzień.I w domui jest tylko Caroline,Harry i Ja,Niall.
Usiedlismy na fotelu.Razem(ja i niall) Ja jemu na kolana a on mnie delikatnie obejmował.Caroline chciała oglądac filmy.Tak więc Harry znalazł jakis film i włączył.Niall cały czas muskał mi ucho.Co mnie bardzo bawiło,śmialam się po cichu.Czułam wzrok Harrego ale udawałm że tego nie widze.Caroline była w niego wtulona.A ja z Niallem robiliśmy przez cały film przeróżne śmieszne rzeczy.Nawet udawaąłm że siękłócę z nim o popcorn.To było prze komiczne.A harry z minuty na minute był coraz bardziej zły.
V - Sorka ide do ubikacji
N - Dobrze kochanie 
C - Ciicho .. ja tu oglądam
Szybko wstałam poszłam korytarzem do łazienki.Gdy już się załatwiłam.Wyszłam złazienki.Okaząło się że przed drzwiami stał Harry.
V - O chciałes iśc do łazienki? Mogłeśpowiedzieć wpuściłabym cię szybciej 
H - nie ważne
Złapał mnie i przcisnął do ściany.Tak bym mu nie uciekła.
H - Na serio jesteś z Niallem ? - spytał prawie do moich ust .Był tak blisko że powiedział to przy moich ustach.Czułam jego oddech i każde wypowiedziane słowo.
V - Jak widać,Tak jestem z Niallem
H - Nie wierzę ci - spojrzał mi głeboko w oczy 
V - Phi ,to nie wierz nie musisz!
Co on teraz powiedział?No nie uwierzycie nic nie powiedział tylko mnie nachalnie pocałował.Ja oczywiście odwzajemniłam pocałunek czułam jak całując się usmiecha.
H - Cudownie całujesz wiesz?
V - wiem - szepnełam mu do ucha i odeszłam.On pogrywał ze mną czas na mnie.
V - już wróciłam kochani 
C - Ciii .. - uciszała mnie Carolina która jedyna była zainteresowana filmem.
Harry już długo nie wracał.a ja siedziałam na kolanach Nialla i wtulona uśmiechałam się od ucha do ucha.
N - widze że plan chyba działa skoro się uśmiechasz? - spytał szeptając mi do ucha
V - Tak - odpowiedziałam mu szeptem i mocno się przytuliłam .Byłam chyba zadowolona.
I wtym momencie wszedł do pokoju zły Harry Styles usiadł nie zadowlony obok Caroline.I przyglądał się Niallowi.Co nas jesczcze bardziej motywowało.
**Perspektywa Caroline** 
Harry zaczął mnie denerwowac tym ze cały czas obserwuje Nialla z Vanessą.Mnie tez oni denerwują ale tego nie ukazuję.Ta Vaness raczej nie pauje do Nialla ale musze przyznac że słodko razem wyglądają.Ja tak z Harrym nie wyglądam.A moze jednak własnie się przybliżyłam do niego czekając na jeki kolwiek jego ruch na jakąś czułośc ale niczego takiego nie było był bardziej skupiony na tej nowej parce.
**Perspektywa Harrego**
Czemu ona  jest z niallem ? Skoro odwzajemnia moje pocałunki? Dziewczyna robi mi chaos w głowie.Zreszta co jej sie podoba w Niallu no tak on jest zajebisty i w dodatku mój przyjaciel.. .Ale ona robi coś takiego co sprawia ah trudno opisać./ NIE BIJCIE MNIE! PRZEPRASZAM NIE WIEM ...Co się ze mna dzieje ale kompletnie jak to dziś ujełam "nie mam stworzonych palców do pisania dziś"Przeprrrrraszam! :** Kiedyś wam to wynagrodze długim (nie wiem kiedy).Ale nauka ,kuzynka.laptop.Zawzse jest coś zawsze trzeba mniec pomysł i tak dalej a czas mi ucieka nie samowicie szybko .Dziekuję za tyle wyświetlen *.* jestescie kochani.A ja was zawiodłam :(.Anonimy prosze podpisujcie sie imieniem lub kzywką.Pozdrawiam Lolę,Olkę,Were,i Fefe.















3 komentarze:

  1. ZAJEBISTY!!! Normalnie kocham cb i tego bloga... prosze szybko dawaj nexta!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. aww.. świetny ;* nie powiem zaskoczyłaś mnie tym "związkiem" Vanessy z Niallem, tego mi nie zdradziłaś :P Czekam na następny :D

    OdpowiedzUsuń